niedziela, 27 maja 2012

Baletki - nie buty :P

Właśnie wczoraj wróciłam z pięciodniowej wycieczki szkolnej do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, Czech i Austrii. Zdięcia są takie sobie, ale coś tam udało mi się znaleźć. Niestety nie mam talentu do fotografowania architektury...





 Ostatnio eksperymentowałam z mamą, z ciasteczkami i na wycieczkę postanowiłyśmy zrobić baletki. Oto przepis znaleziony na jednym z forów. Efekt obłędny! Długo musiałam wykłócać się z koleżankami, że są domowej roboty, a nie kupne. Delikatne, kruche ze słodką marmoladą... Pycha!




BALETKI (ok. 50-60 połówek)
  • 284g mąki
  • 182g cukru
  • 182g (3 szt.) jajek
  • 170g margaryny
  • zapach waniliowy
  • marmolada owocowa
  • mak  
Margarynę utrzeć, dodawać jaja ubite z cukrem, dodać mąkę. Masę wyciskać szprycą lub  nakładać łyżeczką w kształcie małych krążków (1,5-2cm średnicy), posypać makiem. Piec w temp. 175-180°C z termoobiegiem. Sklejać marmoladą. Smacznego!
Uwaga! Należy koniecznie przestrzegać proporcji, w innym wypadku ciastka się zepsują.

1 komentarz:

  1. Fajnie wygląda :)
    Gotowanie,pieczenie i ogólnie kuchnia 'mnie parzy',ale może namówię mamę żeby upiekła coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)
każdy bardzo wiele dla mnie znaczy
jeśli macie jakieś pytania, lub chcecie wyrazić swoją opinię, piszcie!